Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dystopia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dystopia. Pokaż wszystkie posty

Rywalki - Kiera Cass

- Myślisz, że talent do spania liczy się jako szczególne uzdolnienie? - zapytałam tatę, starając się, żebym zabrzmiało to,  jakbym poważnie zastanawiała się nad odpowiedzią.
- Oczywiście, powinnaś to wpisać. I nie zapomnij też podać, że umiesz jeść obiad w czasie krótszym niż pięć minut.
Wydawnictwo: Jaguar | Rok wydania: 2012
Ilość stron: 332 | Tłumaczenie: Małgorzata Kaczarowska
America Singer pochodzi z rodziny należącej do kasty Piątek czyli artystów oraz muzyków. Nie są najniższą z klas, lecz ich życie jest ciężkie i często głodują. Pewnego dnia do rodziców Ami przychodzi list. Jak się okazuje, następca tronu książę Maxon poszukuje żony i zgodnie z tradycja ich państwa odbędą się Eliminacje. Polegają one na tym, że z każdej części kraju zostaje wylosowana jedna dziewczyna, która pojedzie do pałacu króla i będzie rywalizować o serce księcia. Jednak America od dwóch lat spotyka się potajemnie z Aspenem, którego nie może poślubić, ponieważ pochodzi z gorszej kasty. Dziewczyna nie ma zamiaru zgłaszać się do Eliminacji jednak chłopak nalega. Zakochani rozstają cię, Ami zostaje wybrana. Czy America poradzi sobie ze złamanym sercem? Jak przeżyje rywalizacje z 34 dziewczynami pragnącymi tylko korony?

O Rywalkach swego czasu było bardzo głośno. Tyle zachwytów, wyznań miłości, pozytywnych opinii. Zabierałam się do tej książki ponad rok. Czy żałuję? Nie

Podczas lektury przez cały czas miałam wrażenie, że autorka sama nie jest pewna co pisze. To w końcu Boże Narodzenie istnieje? Bo ja już się pogubiłam. Pióro autorki nie jest denerwujące, ale też nie jest perfekcyjne, raczej nazwałabym je przeciętnym. Ot, kolejna dystopia dla nastolatek napisana niemalże identycznie, oczywiście styl wzorowany na Suzanne Collins. Nawet żarty są takie bezbarwne. Nie przeżywałam żadnych emocji podczas czytania tej bo nie było czego przeżywać. 

Bohaterowie są niewiarygodnie płascy i papierowi. Połowy z dziewczyn nawet nie poznajemy, a ich imiona nagle pojawiają się jak już zostały wyrzucone. Jedynym bohaterem, który naprawdę mi się spodobał jest Maxon, jest bardzo ciekawą i inną postacią. America to typowa schematyczna bohaterka. Aspena nienawidzę i najlepiej jakby w ogóle nie pojawił się na kartach tej powieści, a wątek z nim uważam za całkowicie zbędny.  

Książka nie jest zła. Podobała mi się. Wciągnęła mnie, przeczytałam ją w kilka godzin. Ale jest przeciętna. Nie jest ani jakoś wybitnie napisana, historia również nie porywa jakoś szczególnie mocno. Jednak po kolejne tomy sięgnę bo jestem ciekawa jak dalej potoczy się ta historia. Jest to pierwsza dystopiczna trylogia z jaką się spotkałam, w której na końcu pierwszego tomu tak naprawdę nic się nie wyjaśnia. Czytelnik jest zmuszony sięgnąć po kolejny tom.

Rywalki polecam, szczególnie fanom gatunku. Jest to bardzo lekka lektura, wciągająca. którą czyta się na raz. Pomimo wielu wad jest to książka warta uwagi, a przeczytanie jej nie będzie stratą czasu. Świetna pozycja na zabicie nudy.
Moja ocena:
Drugi blog Instagram LubimyCzytać Snapchat: impresjalnie
Nina


Szklany Miecz - Victoria Aveyard

Ród przeciwko rodowi, Srebrny przeciwko Srebrnemu. Tylko Czerwoni pozostaną zjednoczeni. I dzięki temu zwyciężymy. Norta upadnie, my powstaniemy. Czerwoni niczym świt. 

Wydawnictwo: Moon Drive

Rok wydania: 2016

Ilość stron: 559

Tłumaczenie: Adriana Sokołowska-Ostapko








Mare Borrow odkrywa, że na świecie żyją inni ludzie podobni do niej. Ludzie, którzy pomimo czerwonej krwi władają umiejętnościami Srebrnych. Postanawia uciec od króla, który ją zdradził i pragnie zemsty. Niestety nie jest już w stanie zaufać nikomu, nawet swojej rodzinie. Wyrusza na trudną wyprawę aby odszukać Czerwono-Srebrnych, lecz nie zawsze przygoda musi zakończyć się happy endem. 

Nawet jeśli jestem mieczem, to nie zostałam zrobiona ze stali, ale ze szkła, i czuję, że powoli zaczynam pękać.

Szklany Miecz jest to drugi tom trylogii Czerwona Królowa i jest to naprawdę udana kontynuacja. Zadziwiającym jest to jak warsztat autorki zmienił się w przeciągu roku. Znajdziemy tutaj o wiele więcej akcji, więcej bohaterów, więcej wątków. Niestety przez całą książkę miałam wrażenie, że czegoś mi brakuje. Czegoś co uczyniło Czerwoną Królową tak intrygującą powieścią. Niestety nadal nie wiem co to jest. Możliwe, że pierwszy tom zapamiętałam zbyt pozytywnie (a czytałam go dawno temu) i dlatego teraz czuję się lekko rozczarowana. 

Główna bohaterka Mare Borrow pobiła Tris Prior w moim własnym, subiektywnym rankingu najbardziej irytujących postaci literackich wszech czasów. Tak denerwującej postaci dawno nie spotkałam. Dlaczego zawsze w młodzieżowych powieściach dystopijnych w drugich tomach bohaterki muszą być aż tak pewne siebie i samolubne? Na szczęście książkę ratuje Calore oraz Farley, dwie genialnie wykreowane postacie. 

Pomimo sporej inspiracji autorki m.in Igrzyskami Śmierci książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie, a podobieństwo wcale nie przeszkadza i często jest aż trudne do wychwycenia. Niestety powieść podobnie jak pierwszy tom ponownie kończy się w najbardziej niespodziewanym i nieodpowiednim momencie i ponownie łamie serce. Kac książkowy gwarantowany! 

Boję się samotności bardziej niż czegokolwiek innego. Dlaczego więc to robię? Dlaczego odpycham od siebie ludzi, których kocham? Co jest ze mną nie tak? "Nie wiem". I nie wiem jak to powstrzymać.

Szklany Miecz jest to jedna z lepszych kontynuacji jaką miałam okazję czytać. Zazwyczaj drugi tom czyta mi się najgorzej.  Akcja była ciekawa, świat przedstawiony o wiele bardziej rozbudowany niż w pierwszej części. Gdyby nie główna bohaterka powieść dostałaby ode mnie wyższą ocenę. Niestety, Mare jest tak irytująca, że nie zasługuje na podwyższenie oceny. Gorąco polecam książkę każdemu kto czytał Czerwoną Królową


Ocena:
7/10


Nina 

Niezgodna - Veronica Roth

-Myślałem, że za dużo pytań będzie zadawać tylko jedna, Prawa - mówi chłodno. - A teraz jeszcze Sztywniaczka?
-To na pewno dlatego, że jesteś taki miły - wyjaśniam spokojnie. - Wiesz, jak łóżko z gwoździ.


Wydawnictwo: Amber
Rok wydania: 2011
Ilość stron: 350
Tłumaczenie: Daniel Zych

Piąta Fala - Rick Yancey

"Byliśmy szczęściarzami. Przeżyliśmy wstrząs elektromagnetyczny, zatopienie wybrzeży, zarazę, która zabiła wszystkich naszych bliskich i znajomych. Pokonaliśmy przeznaczenie. Spojrzeliśmy śmierci w twarz, a ona mrugnęła pierwsza. Wydawało się, że powinniśmy czuć się odważni i niezwyciężeni. Nic z tego."



Wydawnictwo: Otwarte 
Rok wydania: 2013 
Ilość stron: 506

Tłumaczenie: Marcin Wróbel

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka