- Tanzie lubi świecidełka. A skąd tamta w ogóle wie, że ja je szyję?
- Zapytała, skąd są, a Tanzie jej po prostu powiedziała. Wiesz, jaka ona jest. - Wziął od Jessie paczkę płatków kukurydzianych i położył ją na półce. - Shona Bryant to ta, co mówi, że nasz dom jest dziwny, bo mamy za dużo książek.
- Cóż, w takim razie Shona Bryant to idiotka.
Wydawnictwo: Między Słowami | Rok wydania: 2014
Ilość stron: 460 | Tłumaczenie: Nina Dzierżawska
Jess Thomas ledwo wiąże koniec z końcem, ciężko pracuje na dwóch etatach aby utrzymać swoje dzieci lecz pomimo trudnego życia wszystkich dookoła zaraża swoim optymizmem. Gdy dowiaduje się, że jej dziesięcioletnia córka Tanzie dostaje stypendium w prywatnym liceum Świętej Anny postanawia za wszelką cenę posłać tam swoją córkę chociaż wie, że nie ma na to pieniędzy. Zapisuje Tanzie na olimpiadę matematyczną, której główną wygraną jest pięć tysięcy funtów. Tylko jest jeden problem... Odbywa się ona w Szkocji. Edward Nicholls to komputerowy geniusz, który na swoich oprogramowaniach zarobił miliony funtów. Niestety z powodu swojej głupoty i naiwności zostaje oszukany przez miłość z czasów studenckich i musi ukrywać się na południowym wybrzeżu. Gdy zauważa Jess wraz z jej dziećmi i psem postanawia im pomóc. Razem wyruszają w podróż do Szkocji ale czy wszystko pójdzie zgodnie z planem?
Razem będzie lepiej to już druga powieść Jojo Moyes, która miałam przyjemność czytać. Uwielbiam styl autorki, uważam że jest jedną z lepszych współczesnych pisarek. I pewnie wiele osób to zdziwi ale Razem będzie lepiej spodobało mi się jeszcze bardziej od Zanim się pojawiłeś. Ale zacznijmy od początku.
Bohaterowie są wykreowani świetnie, nie można im nic zarzucić. Szczególną uwagę przykuwa postać syna Jess, Nicky'ego "Gotka". Dawno nie spotkałam tak nietypowego, tajemniczego i zarazem charyzmatycznego bohatera. Ale czym by była książka bez denerwujących bohaterów? Tym razem to nie żeńska a męska postać irytowała mnie najbardziej. Ed czasami zachowywał się jak prawdziwy mężczyzna, a czasami miewał tak depresyjne stany, że zachowywał się jak mała dziewczynka płacząca za lodem, który upadł na ziemię i się roztopił. Może przesadzam ale czasami naprawdę miałam ochotę zrobić krzywdę książce czytając jego przemyślenia. Chociaż teraz patrząc na całą powieść stwierdzam, że bez jego charakteru ta historia nie była by tak interesująca i wciągająca. Jeżeli chodzi o postać Jess to nie czuję do niej żadnych uczuć ani więzi, nie byłą na tyle wyrazistą bohaterką aby trafić do mojego serca (albo po prostu jest kobietą przeze co polubienie jej prze mnie jest wręcz niemożliwe).
Każdy sensowny człowiek, jakiego w życiu poznałem, był w szkole trochę inny od reszty. Musisz po prostu znaleźć swoich ludzi.
Razem będzie lepiej jest przepiękną opowieścią o tym jak łamać przeciwności losu, o przyjaźni, miłości, rodzinie. Styl autorki jest tak lekki, że powieść pochłania się dosłownie w kilka godzin i nie można się od niej oderwać nawet na chwilkę. Ani minuta w towarzystwie tej książki nie jest minutą straconą. Oczywiście nie jest to pozycja bez wad lecz można na nie przymknąć oko bo nie przeszkadzają w cieszeniu się lekturą.
Pani Moyes jak dla mnie jest mistrzynią w tym co robi. Razem będzie lepiej bez wątpienia trafia do listy moich ulubionych powieści wszech czasów, również znalazła miejsce w moim sercu. Każdy powinien sięgnąć po tę przepiękną powieść. Gorąco polecam!
Moja ocena:
Nina
Niestety nie miałam jeszcze okazji zapoznać się z twórczością tej Pani, ale koniecznie muszę to nadrobić, zważywszy na fakt, iż niedługo do kin zawita "Zanim się pojawiłeś"! Bardzo podoba mi się okładka książki, którą zrecenzowałaś, jest taka prosta i delikatna. :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia! ♥
Natalia z http://natalie-and-books.blogspot.com/
Koniecznie musisz przeczytać! 😊 Oj tak, ta okładka jest przepiękna, aż nie mogę się na nią napatrzeć 😍 Pozdrawiam ❤️
UsuńZanim się pojawiłeś po prostu pokochałam. Tej jeszcze nie miałam okazji poznać, ale zrobię to z wielką przyjemnością! ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie zapoznałam się z autorką, ale Razem będzie lepiej mam na swojej półce, dlatego czuje się do niej zachęcona jeszcze bardziej. Lubię bohaterów z krwi i końcu, prawdziwych, mam nadzieję, że przypadną mi do gustu:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńIch perspektywy
Czytałam jedną z jej książek, która zawładnęła moim serduchem :) Ta pozycja już czeka na mnie na półce i mam nadzieję, że będzie równie dobra :)
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Nie czytałam żadnej książki tej autorki, ale niedługo to się zmieni bo zamierzam przeczytać 'Razem będzie lepiej'. Kiedy widziałam tę książkę na instagramie, to pomyślałam "kolejny ten sam poradnik". Sama nie wiem dlaczego tak pomyślałam, może przez tą okładkę. Wydaje się taka lekka na wakacje, mam nadzieję, że i mi przypadnie do gustu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdusia-czyta.blogspot.com
Ciekawa książka, może kiedyś przeczytam :D
OdpowiedzUsuńSusette
0zuzol0.blogspot.com
Nie wiem, dlaczego ja dopiero teraz odkryłam to miejsce, choć na IG Cię obserwuję. Pięknie tu ;) A co do książki to czytałam jakiś czas temu, bardzo fajna, choć nieco szablonowa opowieść. Moyes umie jednak pięknie pisać nawet o prozaicznych sprawach ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze lepsza od "Zanim się pojawiłeś"? No to muszę przeczytać! :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o twórczości Jojo Moyes :) W planach mam przeczytać "Zanim się pojawiłeś" przed premierą filmu, a "Razem będzie lepiej" już czeka na mnie na półce :) Po sesji na pewno po nią sięgnę :D
OdpowiedzUsuńOsobiście nie miałam okazji przeczytać jeszcze nic tej autorki, jednak "Zanim się pojawiłeś"widnieje na mojej liście oczekującej, a po przeczytaniu Twojej recenzji wydaje mi się, że "Razem bêdzie lepiej" też się na niej pojawi :D
OdpowiedzUsuń___________
Ja mam bardzo brzydki nawyk poprawiania ludzi, więc staram się robić to coraz rzadziej, jednak to do czego moge się przyczepić to chyba dwie czy trzy literówki, ktore zwróciły moją uwagę ;)
Ja też już po lekturze "Zanim się pojawiłeś" i również jestem oczarowana stylem autorki i tym, że nie boi się trudnych tematów. Swoją recenzją narobiłaś mi smaka również na tę powieść :)
OdpowiedzUsuńO tak, Nick jest bez wątpienia jedną z najciekawszych postaci. Co ja mówię - jest najciekawszą postacią! :) Wydaje mi się, że słodycz tej pozytywnej książki byłaby dla mnie nie do zniesienia, gdyby nie on i ten kontrast, który stanowił swoją osobą. :)
OdpowiedzUsuńOjejka! To mnie zaciekawiłaś. Muszę dopisac sobie tę książkę do listy zakupów *haha* :) serdecznie zapraszam do siebie www.miedzyksiazka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJuż któryś z kolei raz książka wpada mi w oko w promocji na Znaku, i któryś z kolei raz z niej rezygnuję :P Do tej pory nawet nie czytałam jej opisu! Narazie biorę się za inne książki Jojo (tj Srebrna Zatoka i Ostatni list od kochanka), jeśli zachwycą tak jak Zanim się pojawiłeś to również w Razem będzie lepiej się zaopatrzę :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
www.bookish-galaxy.blogspot.com
Może być ciekawie!
OdpowiedzUsuńZ książkami przy kawie
Uwielbiam książki Jojo Moyes, to jedna z moich ulubionych pisarek ;)
OdpowiedzUsuń