O artyście:
Warpaint to Amerykański indie rockowy zespół (na marginesie: uwielbiam muzykę indie!) założony w 2004 roku, w którego skład wchodzą:
- Emily Kokal jako wokalistka i gitara rytmiczna
- Theresa Wayman jako gitara prowadząca i wokalistka
- Jenny Lee Lindberg jako basistka i wokalistka wspomagająca.
W 2008 roku w grupie grał również gitarzysta Red Hot Chili Peppers - Josh Klinghoffer.
Zespół nagrał dwie płyty studyjne.
O utworze:
Utwór pochodzi z albumu Warpaint wydanego w 2014 roku. Jest to bardzo spokojna, melodyjna piosenka, lecz nie zalicza się do tych smutnych. Posiada wesołą linię melodyczną przez co jest bardzo przyjemna dla ucha i poprawia humor. Aż chce się włączyć zapętlanie utworu. Interesujący wokal i barwa głosu - wręcz hipnotyzuje. I te dźwięki charakterystyczne dla indie rocka - cudo i raj dla uszu. Tematyką utworu jest oczywiście miłość, czyli coś typowego - jak przystało na dzisiejszą muzykę.
Podsumowanie:
Moja subiektywna ocena: 5/5
Dlaczego?
Chociaż nie przepadam za kobiecym wokalem to piosenka jest magiczna i wywiera niesamowite emocje na słuchaczu. Niby spokojna ale za razem też nie jest smutna. Każdy powinien jej posłuchać! Ale ostrzegam: uzależnia.
Nina.
Piszcie propozycje swoich piosenek w komentarzach, postaramy się zrecenzować również utwory, które kochacie i chcecie ujrzeć ich recenzję na naszym blogu
Widzę, że nie ma tu nic z "cięższej" muzyki, także proponuję utwory takie jak (i teraz zacznie się dłuuuga lista, przepraszam)
OdpowiedzUsuń- Angel of Death, Slayer,
- Blues Beatdown, Acid Drinkers,
- Paranoid, Black Sabbath,
- Never Dead, Megadeth,
- Trust, Megadeth,
- Symphony of Destruction, Megadeth,
- Bye, bye beautifull, Nightwish,
- Terrorystan, Farben Lehre,
- Zagadka, Farben Lehre,
- When the Wild Wind Blows, Iron Maiden,
- Jihad, Slayer,
- Lewe lewe leffo, Kult,
- Necrophobic, Slayer,
Pozdrawiam.
Aroosa Ens Black
http://www.aroosablack.blogspot.com/
*lewe lewe loff
UsuńPierwszy post: metalcore.
UsuńOsobiście słucham głównie death metalu, metalcore, melodic death metal, metal alternatywny, nu metal i hard rock ale nie daję bo po prostu nikt tego nie czyta i mnie to boli! Odnalazłam wiarę w ludzkość! Dziękuję Ci strasznie. Btw. Jedziesz może na Ironów? Bo ja owszem, Slayer będzie!
Nie, nie jadę na Ironów, bo mnie nie stać. Tak samo nie idę na Kult (gra u mnie 16.05), bo też mnie nie stać ;-; Zostają mi tylko lokalne koncerty (Defus, Beer Coaster, doWnhilL lub Redge), bilety po 10 zł, albo wejścia po znajomości xd
UsuńHmmm szkoda, u nas ostatnio w mieście było Acid Drinkers ale nie poszłam bo brat szedł xd Lokalne zespoły też dobre :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tej piosence :) Choć zwykle nie słucham tego gatunku muzyki.
OdpowiedzUsuńCiesze się, że się spodobało :) Miło słyszeć.
Usuń